Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Regiony > Bielsko - Biała > Tego już nie ma > Pomnik Gabriela Narutowicza

Pomnik Gabriela Narutowicza

Współczesny Plac Adama Mickiewicza a w nim pomnik pisarza - praktycznie centrum Bielska-Białej. Jednak to miejsce nie tak dawno wyglądało nieco inaczej. Początkiem XX wieku, teren ten stanowił obrzeża miasta a w miejscu obecnego monumentu narodowego wieszcza, stał pomnik Gabriela Narutowicza.

Narutowicz urodził się w 1865 roku w Telszach na Żmudzi. Był profesorem Politechniki w Zurychu. W 1920 roku powrócił do Polski a tutaj został ministrem robót publicznych a dwa lata później ministrem spraw zagranicznych. 9 grudnia 1922 roku wybrany na pierwszego prezydenta RP, zamordowany tydzień później podczas otwarcia wystawy w gmachu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie.

Sześć lat po tym wydarzeniu, w Bielsku wzniesiony został pomnik upamiętniający jego osobę. W okresie między wojennym był to pierwszy monument poświęcony Narutowiczowi na ziemiach Polski. Dlaczego jednak pomnik powstał w Bielsku? Przecież Narutowicz w żaden sposób nie był związany z tym miastem. Co więcej, Bielsko było wówczas prężnym ośrodkiem przemysłowym, w którym dominowała ludność niemiecka, w większości nie pogodzona z nowym porządkiem politycznym. Wszakże Bielsko przez kilka wieków znajdowało się pod panowaniem austriackim.


Zdjęcia

W 1923 roku, w celu upamiętnienia osoby Gabriela Narutowicza w Warszawie powstał Komitet Uczczenia Pamięci Pierwszego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej śp. Gabriela Narutowicza. Na czele komitetu stanął wtedy nowo wybrany prezydent RP Stanisław Wojciechowski. Fundusze zbierane przez komitet poświęcone miały być na budowę krypty z sarkofagiem Narutowicza w katedrze św. Jana w Warszawie, wydanie księgi pamiątkowej Gabriel Narutowicz czy tez na wzniesienie w stolicy Domu Techników im. Gabriela Narutowicza.

W tym samym roku, w którym powstał komitet, do wszystkich państwowych i samorządowych władz lokalnych w Polsce wysłane zostały prośby o wsparcie jego inicjatywy. Prośba takowa dotarła również do Bielska. Choć Rada Gminna odrzuciła wniosek o składkę na Dom Techników podpierając to trudnościami finansowymi, ówczesny burmistrz Kuno de Pongratz poparł pomysł utworzenia komitetu lokalnego dla uczczenia Gabriela Narutowicza. Rezultatem takiego pomysłu było powstanie w Bielsku Komitetu Lokalnego Uczczenia Pamięci Pierwszego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej śp. Gabriela Narutowicza.

Cała działalność Komitetów nie przynosiła większych rezultatów, ponieważ ogólna sytuacja społeczno- polityczna w Polsce niezbyt sprzyjała upamiętnieniu postaci pierwszego prezydenta RP. Decydujący wpływ na to, miało objęcie władzy przez siły centroprawicowe, moralnie obwiniane za zabójstwo Narutowicza.

Dopiero w 1926 roku, po przewrocie majowym Józefa Piłsudskiego sytuacja uległa zmianie. Marszałek znany był ze swego szacunku do osoby Gabriela Narutowicza. 16 grudnia 1926 roku władze państwowe zainicjowały ogólnopolskie obchody rocznicy śmierci pierwszego prezydenta RP.

Urzędowy nakaz dotyczący propagowania osoby Narutowicza był konsekwentnie realizowany przez wojewodę śląskiego Michała Grażyńskiego. Do upamiętnienia sławnego inżyniera, wykorzystał on Związek Powstańców Śląskich.

. W czerwcu 1927 roku, powołany został Komitet Budowy Pomnika Pierwszego Prezydenta RP śp. Gabriela Narutowicza. Na czele komitetu stanął ówczesny dyrektor policji w Bielsku dr Jan Podgórski. Wybór Bielska na miejsce powstania pomnika, nie był przypadkowy, poza sentymentem inspiratora pomysłu Michała Grażyńskiego, duży wpływ na taką decyzję miał fakt, iż to właśnie w Bielsku był największy w województwie procent ludności niemieckiej i żydowskiej. Jak to wpływało na takie decyzje? Ideologicznie. Wystawienie w Bielsku pomnika, miało symbolizować przynależność Bielska do państwa polskiego.

Patronat nad budowlą objęli premier Józef Piłsudski, wicepremier Kazimierz Bartel oraz ówczesny prezydent RP Ignacy Mościcki.

Brak było protestów Niemców mieszkających na terenach Bielska jak i burmistrza Kuno de Pongratz.

Po wyklarowaniu odpowiednich wniosków do władz miasta, pod budowę pomnika zaproponowane zostały trzy lokalizacje: Przy hotelu „Prezydent”, przed Teatrem Miejskim i na Placu Blichowym. Ostatecznie wybrana została właśnie ta ostatnia lokalizacja. Oficjalnym powodem takiego usytuowania był brak odpowiednich warunków do budowy w centrum, nieoficjalnie jednak wiadomo było, że władze (niemieckie) nie życzył sobie postawienia pomnika w centrum.

W 1928 roku podjęte zostały decyzję, ze wykonawcą rzeźby będzie profesor Jan Raszka. Po wstępnych oględzinach miejsca w którym powstać miał pomnik we wrześniu tego samego roku zawarta została umowa wykonania.

Niestety budowa nie szła gładko, ponieważ ciągle pojawiające się kłopoty finansowe bardzo

komplikowały plany władz. W czerwcu 1928 roku doszło do podpisania umowy z firmą „Kamień”.

Brak odpowiedniej sumy na wystawienie i ukończenie pomnika nie zniechęcił Komitetu Budowy, który zapowiedział, że odsłonięcie pomnika odbędzie się 28 października.

Na uroczystość odsłonięcia pomnika, nie przybył żaden reprezentant władz centralnych. Oficjalne przywitanie gości przez władze miejskie nastąpiło przed kościołem parafialnym pw. Św. Mikołaja. Po mszy, na Plan Narutowicza przemaszerował pochód, aby tam od godziny 12.15 rozpocząć uczestnictwo we właściwych uroczystościach. Prawdopodobnie w uroczystościach uczestniczyło około 3 tysięcy osób. Na uroczystościach pojawił się również Michał Grażyński, który w tym dniu reprezentował nieobecnego prezydenta RP.

W tajemnicy utrzymano fakt, że w dniu odsłonięcia na pomniku zabrakło właściwego popiersia Narutowicza, które odlane miało być w brązie. Takowe trafiło na pomnik dopiero na początku roku 1930 czyli przeszło rok po odsłonięciu.

Niestety, Bielsko nie długo mogło szczycić się pomnikiem Gabriela Narutowicza gdyż już w 1939 roku po tym jak wojska niemieckie zajęły miasto, monument został zdemolowany przez hitlerowców.

Niestety, nawet po zakończeniu okupacji nie udało się odbudować pomnika. Od czasu do czasu przy resztkach pomnika bielszczanie urządzali różne uroczystości. Około 1950 roku pozostałości po pomniku zostały całkowicie zlikwidowane a pamięć o nim skutecznie się zacierała. Rok później nazwa placu została zmieniona na Plac Obrońców Pokoju. W 1961 roku w miejscu zapomnianego pomnika pojawił się obecny - Adama Mickiewicza.

 

Tekst został przygotowany na podstawie: J. Polak - "Z badań nad dziejami Bielska-Białej od XIII do XX wieku"

 

 

bladzmiana

Komentarze

Park Adama Mickiewicza?
Data: 2011-01-16 Autor: nie zarejestrowany ~kk
Niemile - przyznam się - zaskoczyło mnie premianowanie na "Beskdii" historycznych Alej Blichowych (wzgl. Alej na Blichu!) na Park Adama Mickiewicza! Podobnie jak wcześniej Park Strzelniczy na Park Słowackiego. Obawiam się, że neobielszczanie nie znają nawet źródłosłowu pierwotnych nazw! Wzięło się to zaś ze słodkich czasów komuny, kiedy to jedynym zmartwieniem ówczesnej ochlokracji było zatarcie autriackiej i "sanacyjnej" proweniencji Bielska; stąd np. potworek w rodzaju Parku Ludowego - w miejsce starodawnego Cygańskiego Lasu wgl. Zigeunerwald!
uściślenie
Data: 2011-01-16 Autor: beskidia
Nazwa "park Adama Mickiewicza" jest rzeczywiście błędnie ujęta, jednak nie z powodu "przemianowania" lecz zwykłej ludzkiej pomyłki wynikającej z nazwy "Park Włókniarzy". Prawidłowa nazwa miejsca ujętego w artykule to "Plac Adama Mickiewicza" - oficjalna, współczesna nazwa placu. Dziękuje za zwrócenie uwagi
Plac Adama Mickiewicza
Data: 2011-04-09 Autor: nie zarejestrowany ~KK
Fakt: lepszy Plac Mickiewicza aniżeli Obrońców Pokoju, jakim łaskawie obdarzyła go Władza Ludowa! Pierwotna nazwa: Bleichplatz - za Polski Plac Blichowy została zamieniona na Plac Gabriela Narutowicz po zbudowaniu owego jedynego w kraju pomnika I. Prezydenta R.P. Plac znany był odczasów austriackich jako miejsce manifestacji robotniczych, często rozganianych przez policję i wojsko; ciekawostka: przebiegała przez niego po przekątnej linia tramwajowa od Pastornaku - dzisiejszej 1 Maja!
Tramwaj na placu
Data: 2011-04-09 Autor: Andrzej001
Do KK. Czy jest Pan pewien, że linia tramwajowa przebiegała po przekątnej? Z planu i rysunku technicznego zamieszczonych przez Jerzego Polaka w książce "Historia bielskiego tramwaju 1895-1945" wynika raczej, że linia biegła wzdłuż północnej i zachodniej zabudowy placu, lekko ścinając narożnik; była tam mijanka z przystankiem. Czy ktokolwiek wie, czy istnieją jakiekolwiek zdjęcia tramwaju na Placu Blichowym? Przy okazji - czy wiadomo coś o dalszym ciągu opracowania J. Polaka, dotyczącym okresu po 1945 r.?
Burzenie pomnika
Data: 2011-04-10 Autor: korzeniowski
Mam jeszcze, po tylu latach, przed sobą obraz robotników burzących ten pomnik. I te skamieniałe twarze przechodnów. Pierwszy zwiastun ponurej okupacji.
Przebieg linii tramwajowej przez Plac Blichowy
Data: 2011-05-05 Autor: nie zarejestrowany ~KK
Odpowiadam Panu Andrzej001: ma Pan rację - przebieg linii tramwajowej skrajem Placu, o czym świadczą m. innymi zachowane do dziś kotwy linii zasilającej na budynku b. Arbeiterheim (Dom Robotniczy). Zwrócił mi na to uwagę Brat Alfred - który je sfotografował. Swoją drogą: ciekawe stłoczenie na tym Placu siedzib organizacji "opozycyjnych", bo przecież i Dom Polski Ks. Stojałowskiego!
Przyróćmy "pamięć miejca"
Data: 2015-10-30 Autor: nie zarejestrowany ~andrzej
We wczorajszym wykładzie na ATH prof. Chojecka wymieniła pomnik Gabriela Narutowicza, jako jedno z miejsc, które utraciły w społeczności Bielska-Białej „pamięć miejsca”.Trudno się z tym nie zgodzić, ale, przynajmniej mnie trudno się z tym pogodzić. Swego czasu zgłosiłem w ramach budżetu obywatelskiego projekt, zakładający umieszczenie tablicy upamiętniającej sinienie tego pomnika na cokole obecnego tamże Adama Mickiewicza. Od 5 do 13 listopada będzie miało miejsce głosowanie nad zgłoszonymi projektami, w tym i opisanego przeze mnie. Ma on symbol OBB 033 w puli ogólno miejskiej i można się z nim zapoznać. Zachęcam życzliwych „ Beskidian” do oddania swojego głosu za tym pomysłem i namówienia najbliższych i znajomych do tego samego. Może zbiorowym wysiłkiem ( jakże niewielkim) przywrócimy pamięć i poza nostalgią będziemy odczuwać także satysfakcję? Pozdrawiam.
Przywróćmy
Data: 2015-10-30 Autor: farestart
Andrzeju, projekt cenny i wartościowy. A biorąc pod uwagę koszt całości - również niedrogi. Krótko rzecz ujmując: podpisuję się pod nim obiema rękami. Wśród rodziny i znajomych już namawiam do głosowania, a za niedługi czas na blogu "Liceum mundi" pojawi się konkretny wpis w tej sprawie. Na marginesie: bez względu na wynik głosowania nad budżetem obywatelskim (czy raczej w przypadku fiaska projektu OBB 033) warto pomyśleć o społecznym komitecie wmurowania płyty. Albo nawet budowy pomnika... Pozostaje przecież jeszcze równie ciekawy, choć droższy pomysł kryptonim "Podhalańczyk"... Sprawa warta jest trudu. Mój mail: eduon@vp.pl Pozdrawiam.

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
Wybierz temat
0
0


Powiadom mnie o nowościach:
Statystyka
Ilość artykułów:207
Pomnik Gabriela Narutowicza w Bielsku, Bielsko-Biała, Plac Adama Mickiewicza, Michał Grażyński, burmistrza Kuno de Pongratz, profesor Jan Raszka, Plac Obrońców Pokoju Bielsko, Pomnik Mickiewicza Bielsko, Beskidy, zabytki, witamy, muzea, historia bielsko, willkommen, zabytkowe cmentarze, tego już nie ma, zasłużeni mieszkańcy, zabytki bielsko, książki i albumy o mieście, ciekawostki z miasta, warto zobaczyć bielsko, ważne daty, rynki i place, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.042 s