Na łamach Wieńca i Pszczółki w numerze 15, który ukazał się z datą 10 kwietnia 1910 roku odnajdujemy następujące informacje.
W Niedziela 3 kwietnia dwu miasto i okolice odwiedzili emigranci polscy na stałe mieszkający w Ameryce.
Powitaliśmy w południe rzadkich i niespodziewanych gości, p. Jana Smulskiego, adwokata z Chicago w Ameryce, który odbywając z żoną, swoją pierwszą podróż po Europie, zaczął poznawanie naszych narodowych stosunków od zwiedzenia Białej i Bielska, jako najbardziej zagrożonych polskich placówek — w zaborze austryackim.
Państwo Smulscy, nie zważając na utrudzenie własne w skutek tak dalekiej podróży, po krótkiem wypoczynku i posiłku, udali się najpierw na zgromadzenie do „ Bratniej pomocy" w Mikuszowicach polskich. Państwo Smulscy pragnęli bowiem poznać głównie ludność i ruch ludowy. „Bratnia pomoc” urządziła przy tej sposobności święcone — na które przybył miejscowy duszpasterz. Po święconem zagaił p. Klimczak zebranie — a następnie przemawiał poseł ks. Stojałowski, o celach stowarzyszenia i zachęcał do spólnej pracy, aby w ten sposób stowarzyszenie mogło prędzej zbudować własny lokal. Profesor Podgórski wzywał do zamiłowania sprawy narodowej — poczem jeszcze ks. Stojałowski bronił posłów chrzęść, lud. przeciw zarzutom jednego z obecnych socyalistów. "krzykiem „Niech żyją” na cześć obecnych gości amerykańskich, zakończono zebranie. Potem państwo Smulscy zwiedzili sklepik Bratn. pom. i miejsce zakupione na dom dla stowarzyszenia.
Pan Smulski, a zwłaszcza jego miła, uprzejma ujmującej powierzchowności żona, pozyskała sobie serca wszystkich obecnych, Toteż serdecznie żegnani przez członków zarządu, udali się pp. Smulscy do Domu pol. w Bielsku na święcone, urządzone przez T. S. L. Po przemówieniach ks. prób. Waligóry i ks. Stojałowskłego, zabrał głos p, Smulski — i witając Rodaków, imieniem czwartej dzielnicy polskiej, 3-milionowej w Ameryce podniósł dwie ważne myśli: „
Polacy, mówił, mają dość wrogów zewnętrznych i mogliby powiedzieć, że w świecie całym, nie mają żadnego prawdziwego i stałego przyjaciela — wobec tego obowiązkiem ich jest, aby sami między sobą byli w zgodzie — i do nieprzyjaciół zewnętrznych, nie dodawali sobie wewnętrznych przeciwników.
A z tego odosobnienia nas Polaków wśród świata, wypływa dla nas drugi ważny obowiązek, tj. ten, abyśmy nie liczyli na żadną pomoc obcą — a mieli to głębokie przeświadczenie, że tyle będziemy mieli, ile zdobędziemy własną pracą, własną zapobiegliwością i wytrwałością.
Jeżeli wszędzie muszą Polakom te dwie zasady przyświecać w życiu i działaniu, to przedewszystkiem tu na kresach, gdzie zewsząd są otoczeni nieprzyjaznymi żywiołami. Życząc tego kochanym Rodakom, dziękuję z żoną za gościnne przyjęcie — a Wam życzę: Szczęść Boże!"
Hucznemi oklaskami i odśpiewaniem:
„Niech żyją nam” podziękowano miłym gościom za te odwiedziny. Z Domu Polskiego, udali się jeszcze pp. Smulscy do Czytelni polskiej w Białej, gdzie się właśnie odbywał Wieczorek Mickiewiczowski. Tu zabawili szanowni goście do godziny l O-tej — poczem po trudach długiej podróży udali się na spoczynek — a dnia następnego w południe w dalszą podróż do Krakowa, Lwowa, Warszawy itd.
Państwo Smulscy ofiarowali na nowy dom „Bratniej Pomocy" w Mikuszowicacn 50 koron — a na Dom polski w Bielsku 50 koron. Za ten hojny datek Szanownym Rodakom przesyłamy serdeczne: Bóg zapłać! [1]
W tym też numerze gazeta informuje, że od pierwszego czerwca br. bufet w „Domu polskim” jest do wydzierżawienia. Jednocześnie dementują fałszywe wiadomości rozpowszechniane przez dawnego bufetowego pana Józefa Tlalkę, który rozpowiada, że „Spółka” Domu Polskiego jest mu winna ponad 1000 koron. Sprawa pomówienia oparła się o sąd, który potwierdził, że to nie spółka winna jest pieniądze bufetowemu, ale on nie zapłacił Domowi Polskiemu ponad 1200 koron za czynsz. [2].
Opracowanie: Jacek Kachel
Odcinek można również zobaczyć na stronach
BTI lub ściągnąć na
TV Bielsko
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[1] Wieniec i Pszczółka nr 15, z 10.04.19110, str. 227.
[2] Por. Wieniec i Pszczółka nr 15, z 10.04.19110, str. 234.